Na święta Bożego Narodzenia 2017 razem z moją żoną Elą i synem Markiem poleciałem samolotem do Huatulco w Meksyku.
Pięciogwiazdkowy hotel nad brzegiem oceanu, szum rozbijających się fal i temperatura 30 stopni….
… wszystko to nie pasowało do Wigilii, jakie pamiętam z czasów dzieciństwa.
Nie było też 12 potraw, ale przynajmniej nasza trójka zachowała postną tradycję.
Wigilijnego karpia udawały apetyczne ośmiorniczki.
Oczywiście nie zabrakło Świętego Mikołaja
Dla odmiany przyjechał on na koniu, nie w nocy tylko w dzień w gorącym słońcu.
Wieczorem były kolędy przy świecach obok szopki, ale po hiszpańsku i dlatego nie mogliśmy dołączyć się do śpiewania.
Gwiazda betlejemska była, ale w innym wydaniu, bo dzieci waliły w nią pałką tak długo aż wysypały się z niej słodycze. Zamiast pasterki były tańce na parkiecie.
1 Comment